Zazwyczaj w moim jadłospisie ryby zajmują miejsce na talerzu na śniadanie lub kolację. Rzadko jadam je na obiad, ponieważ obiad zazwyczaj robię również dla męża, a on – nad czym ubolewam – nie bardzo lubi ryby. Toleruje tuńczyka w każdej postaci, wędzoną makrelę i ewentualnie łososia.
Pstrąg to smaczne i...