Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam chodzić na grzyby 🙂 To mnie wycisza, uspokaja, relaksuje… Mało tego, bardzo lubię jeść grzyby!

Grzyby podobnie jak warzywa składają się głównie z wody, co za tym idzie są niskokaloryczne. Niestety trzeba jednak pamiętać, że są ciężkostrawne, a to za sprawą budulca – chityny, wielocukru o strukturze chemicznej podobnej do celulozy, czyli błonnika. Wartość odżywcza grzybów od zawsze budzi kontrowersje. Część dietetyków twierdzi, że dodają one potrawom wyłącznie smaku i aromatu, ale są i tacy, według których posiadają one zdrowotne walory.
Grzyby zawierają witaminę A w postaci karotenu (największe jej stężenie występuje w kurkach – dlatego są pomarańczowe) oraz witaminy B1, B2, D, PP, oraz małe ilości witaminy C. Ilość witaminy B1 odpowiada ziarnom zbóż, zaś PP równa się ilości znajdującej się wątrobie i drożdżach. Grzyby zawierają znaczne ilości żelaza, potasu, wapnia, sodu. Znajdują się w nich także mikroelementy takie jak: jod, cynk, miedź, mangan.

Wczoraj wraz z rodzicami zrobiłam sobie wycieczkę do lasu. Wszyscy kochamy chodzić na grzyby – to rodzinne 🙂 Muszę Wam powiedzieć, że sporo nazbieraliśmy i w związku z tym dziś u mnie na obiad były ziemniaczki z sosem grzybowym i kalafiorem gotowanym na parze – pycha!

Składniki na 2 porcje:
– 400 g ziemniaków (dla mnie ok. 100 g),
– 200 g kalafiora,
– 1 mała cebulka,
– 1 łyżka masła,
– 500 g grzybów (prawdziwki, podgrzybki, maślaki, kurki),
– 100 ml słodkiej śmietanki 18%,
– liść laurowy,
– ziele angielskie,
– sól,
– pieprz,
– pieprz ziołowy

Przygotowanie:
Ziemniaki obieram, gotuję w osolonej wodzie. Kalafiora również obieram i gotuję na parze. W rondelku rozpuszczam masło i podsmażam na nim cebulkę, a gdy się zeszkli dodaję do niej obrane i umyte grzyby. Wszystko chwilę podsmażam, gdy grzyby puszczą sok dodaję do nich liść laurowy, ziele angielskie, sól i pieprz. Przykrywam rondel pokrywką i duszę ok. 10 min. Po tym czasie zdejmuję pokrywkę i mieszając co jakiś czas gotuję grzyby jeszcze ok. 8 min. Gdy część wody odparuje wyciągam z rondla ziele angielskie i liść laurowy, a następnie dodaję 100 ml słodkiej śmietanki 18% i szczyptę pieprzu ziołowego. Całość jeszcze chwilę gotuję, aż sos zgęstnieje. Na talerz nakładam całe ziemniaczki, które posypuję je koperkiem lub natką pietruszki, kalafiora oraz sos 🙂