Pomidor – to zabawne ale pierwsze co nasunęło mi się na myśl to zabawa z dzieciństwa 🙂 A tak już całkiem poważnie, wszyscy coś tam słyszeliśmy, że są zdrowe, ale co dokładnie zawierają i na co pozytywnie wpływają to już nie koniecznie pamiętamy.

Może zacznijmy standardowo od paru liczb 🙂 Pomidory w 100 g zawierają jedynie 18 kcal, 0,88 g białka, 3,89 g węglowodanów, 0,20 g tłuszczu oraz 1,2 g błonnika. Dostarczają one więc niewielu kalorii i co ważne dla naszego zdrowia są zasadotwórcze. Są nieocenione w dietach przeciw otyłości, w cukrzycy, chorobach serca czy nerek, zapaleniu stawów, reumatyzmie. Zawierają sole bromu, dzięki czemu wykazują działanie uspokajające. Pomidory bogate są w związki hamujące powstawanie rakotwórczych nitrozamin, czyli kwas chlorogenowy i kwas p-kumarynowy. Substancje te zmniejszają ryzyko powstawania nowotworów i zwalniają procesy starzenia. Posiadają znaczne ilości karotenu i witamin: C, K, B1, B2, B3, B6, E, kwas foliowy i biotynę. Witamina C, której jeden duży pomidor pokrywa ponad połowę dziennego zapotrzebowania, wzmacnia naczynia krwionośne i wpływa na lepsze dotlenienie, zaś witaminy A i E posiadają właściwości nawilżające skórę i przeciwzmarszczkowe. Jeśli chodzi o minerały, najbogatsze są one w potas, sód, fosfor, magnez, wapń, żelazo, miedź, cynk i mangan. Właśnie potas w nich zawarty obniża ciśnienie krwi oraz korzystnie wpływa na pracę serca, a w połączeniu z magnezem uaktywnia wiele enzymów zarządzających naszym metabolizmem, umożliwia syntezę białek. Ale przede wszystkim pomidory są niezwykle bogate w likopen, cenny antyutleniacz. Co ciekawe nie ginie on w procesie obróbki cieplnej, w przetworach jest go nawet 2-3 razy więcej niż w świeżych pomidorach! Likopen opóźnia procesy starzenia, ponieważ neutralizuje wolne rodniki oraz niweluje szkodliwe procesy wywołane przez promieniowanie ultrafioletowe.

Składniki na 2 porcje:
– 3 duże pomidory ok. 800 g (zimą zamiast świeżych pomidorów używam jednego opakowania pomidorów z puszki),
– 1 cebula,
– 3 duże ząbki czosnku,
– 1 mała marchewka,
– 1 mała pietruszka,
– mały kawałek selera,
– 1 łyżka oliwy z oliwek,
– ziele angielskie,
– liść laurowy,
– sól,
– pieprz,
– pieprz ziołowy,
– natka pietruszki,
– oregano,
– bazylia,
– 2 łyżki śmietany kwaśnej 12%,
– ciemna bułka z ziarnem,
– 1 łyżka oleju kujawskiego z pomidorami, czosnkiem i bazylią

Przygotowanie:
Do garnka z 200 ml wrzącej wody wrzucam liść laurowy, ziele angielskie i pokrojone w plasterki (żeby się szybciej ugotowały) warzywa: marchewkę, pietruszkę i selera. Cebulę kroję w piórka i podsmażam na łyżce oliwy z oliwek, gdy się zeszkli dodaję grubo pokrojony czosnek. Następnie sparzam pomidory wrzątkiem i obieram ze skórki, wyjmuję z nich gniazda nasienne i kroję, a później wrzucam je na patelnię z cebulką i czosnkiem, chwilkę podsmażam. Dodaję zawartość patelni do garnka z gotującymi się warzywami i wszystko przyprawiam solą i pieprzem. Całość gotuję jakieś 20 min, mieszając co jakiś czas. W tym czasie kroję ciemną bułkę z ziarnem albo grahamkę (zależy co akurat mam w domu) w grubą kostkę. Na patelni rozgrzewam olej z suszonymi pomidorami, czosnkiem i bazylią, gdy jest rozgrzany dodaję do niego pokrojoną bułkę. Całość podpiekam, aż bułka nabierze ładnego złotego koloru. To najprostszy sposób na domowe grzanki 🙂 Te też najlepiej pasują do mojej aromatycznej pomidorowej, ale do innych zup robię je np. na oliwie z oliwek z dodatkiem suszonej słodkiej papryki i pieprzu cayenne. Gdy warzywa w zupie są miękkie, a wywar zgęstniał zdejmuję garnek z ognia i miksuję jego zawartość na gładki krem. Przyprawiam pieprzem ziołowym, świeżą natką pietruszki, dużą ilością suszonej bazylii i oregano. Rozlewam do dwóch bulionówek, do każdej dodaję kleks śmietany i gotowe! 🙂