Każdy ma na co dzień wiele na głowie do załatwienia, jednak jedni biorą życie w swoje ręce i mimo wszystko znajdują czas na zdrowy styl życia, a inni zasłaniają się zawsze jego brakiem. Osobiście strasznie mnie to irytuje 🙂 No bo kto w dzisiejszych czasach ma czas? Każdy w biegu. Każdy zajęty. Robimy zakupy szybko. Żyjemy szybko. Niestety sama znam to, aż za dobrze. Ostatnio pokazywałam Wam, co mnie na co dzień tak absorbuje, działam w branży ślubnej i teraz właśnie przygotowuję się do Targów Modny Ślub. A przygotowań jeśli chce się pokazać z najlepszej strony jest sporo i te dodatkowe…na już, na teraz, typu opis firmy, czy ulotki. Ehhh. Ale wracając do głównej myśli, to jak żyjemy nie zależy od tego ile mamy czasu. To tylko nasz wybór. Przygotowanie zdrowego posiłku nie zajmie więcej czasu niż standardowego obiadu. A jeśli już nie mamy czasu gotować, to w jakiej restauracji i co zamówimy nie zależy od czasu, czyż nie?? Zezłoszczona i załamana wypowiedziami wokół „no bo wiesz, ja nie mam czasu praca do 17, a potem trzeba przecież coś w domu ogarnąć”, postanowiłam pokazać mój całodniowy jadłospis. Wszystkie dania są proste – a co najważniejsze – do przygotowania w maksymalnie pół godziny.

Śniadanie – Chlebek samo ziarno ze smalcem wegańskim i ogórkiem kiszonym

Weganką nie jestem, ale ten smalczyk to fajna opcja nie tylko dla wegan, a przede wszystkim dla osób dbających o formę.

Przepis:
– 1 puszka białej fasoli,
– 2 łyżki Fithia z olejem słonecznikowym,
– 1 cebulka,
– 2 ząbki czosnku,
– 1 duże jabłko,
– przyprawy: liść laurowy, ziele angielskie, sól, pieprz, majeranek.

Cebulkę kroję w kosteczkę, jabłko ścieram na tarce, czosnek drobno siekam i zgniatam. Na patelni rozgrzewam Fithię i wrzucam do niej cebulkę, liść laurowy i ziele angielskie. Gdy cebulka się zeszkli, czyli po około 3 minutach, dodaję starte jabłko i smażę często mieszając przez następne 5 minut, po tym czasie dodaję czosnek i podpiekam całość jeszcze 3 minuty. Zawartość patelni zostawiam do przestygnięcia, a w tym czasie odsączam fasolę z zalewy, płuczę ją i miksuję na jednolitą masę. Zmiksowaną fasolę mieszam z podpieczonymi składnikami, doprawiam obficie solą, pieprzem i majerankiem. No i jest! Prosty, szybki i domowy.

Oczywiście taki smalec można też przyrządzić z fasoli suszonej, ale to wersja zdecydowanie dla bardziej czasowych osób. Rano z racji tego, że dzień zaczynam od treningu, potem wpada shake białkowy, a dopiero następnie śniadanie, nie mam czasu na skomplikowane i czasochłonne śniadania. Ten smalczyk przygotowałam wieczorem, dzięki czemu rano do kanapeczki był jak znalazł.

II Śniadanie – Zielony koktajl

Jeśli aktywnie śledzicie mój profil na IG to wiecie, że każdego dnia piję zielony koktajl. Dzisiejszy to połączenie: szpinak, banan, gruszka, mandarynka. Jest w opcji na wynos w jednorazowym opakowaniu, bo niestety przed drugim śniadaniem musiałam wyjść z domu pozałatwiać sprawy.

Obiad – Kolorowa sałatka

Prosta opcja do spakowania w pudełko (jak u mnie) i zabrania ze sobą na uczelnię, czy do pracy.

Przepis:
– garść roszponki,
– garść pomidorków koktajlowych,
– kilka oliwek czarnych,
– 70 g  piersi z kurczaka,
– olej Fithia z olejem lnianym,
– przyprawy: sól, pieprz, papryka słodka, pieprz cayenne, pieprz ziołowy

No co tu dużo mówić, pierś kroimy na małe kawałki, posypujemy solą, pieprzem, pieprzem ziołowym, papryką słodką oraz pieprzem cayenne i pieczemy w piekarniku przez ok. 15 minut. Pozostałe składniki myjemy. Do miseczki wrzucamy roszponkę, przekrojone na pół pomidorki i oliwki, upieczoną pierś z kurczaka, całość polewamy olejem Fithia z dodatkiem oleju lnianego i posypujemy do smaku solą i pieprzem. Do przygotowania rano, dosłownie w chwilkę.

Podwieczorek

Mój podwieczorek to zazwyczaj garść orzechów, pestek i suszonych owoców 🙂 Dziś mix migdałów, pestek dyni i słonecznika, rodzynek i suszonej żurawiny.  Coś na słodko i chrupko w zdrowym wydaniu – bomba witamin i minerałów!

Kolacja – Zupa krem z pomidorów

Na ciepło, bo wieczorem znalazłam chwilę, aby coś ugotować.

Przepis (na dwie porcje):
– 5 pomidorów,
– 1 cebulka,
– 3 ząbki czosnku,
– 750 ml bulionu warzywnego,
– olej Fithia z oliwą z oliwek,
– przyprawy: sól, pieprz, bazylia, oregano, tymianek

Cebulkę obieramy, kroimy w kosteczkę i podpiekamy na złoto na rozgrzanym oleju Fithia z oliwą z oliwek w garnku z grubym dnem. Pod koniec smażenia dorzucamy do niej grubo pokrojony czosnek. W tym czasie sparzamy pomidory, obieramy je ze skórek i usuwamy gniazda nasienne. Tak przygotowane pomidory dodajemy do garnka i chwilkę podsmażamy, a później jego zawartość zalewamy bulionem warzywnym, przyprawiamy solą i pieprzem i gotujemy ok. 20 minut. Pod koniec gotowania dodajemy od serca bazylii, tymianku i oregano, a następnie blendujemy całość na gładki krem. W razie potrzeby dosalamy i dopieprzamy do smaku. Zupę serwujemy polaną olejem Fithia z oliwą z oliwek i listkiem świeżej bazylii. Można ją podać ze świeżymi grzankami, grilowanym kurczakiem lub tak jak ja – z mozzarellą 🙂

I co? Nadal powiesz, że gotowanie zdrowo nie idzie w parze ze smacznie i szybko? Mam nadzieję, że Cię trochę przekonałam, że nie masz racji i spróbujesz coś zmienić, zamiast ciągle narzekać.

Przy okazji chciałam poinformować Was o trwającym na stronie www.smakwyzwolony.pl konkursie. Polega on na przygotowaniu własnego nieprzepisu, czyli prostego dania składającego się z max 5 składników + produktu marki Fithia, którego przygotowanie zajmuje maksymalnie 30 minut. Jako nagroda główna do zgarnięcia jest najnowszy model robota kuchennego Thermomix, a także 10 blenderów KitchenAid 🙂 Zaś codziennie jedna osoba wygrywa zestaw produktów marki Fithia i Eco-torbę.