Jeszcze rok temu w mojej diecie nie znalazłybyście awokado. Nie lubiłam go, a raczej myślałam, że go nie lubię, a wszystko za sprawą zjedzenia awokado jako dziecko. Pamiętam, że strasznie paliło mnie ono w język i było okropnie gorzkie. Teraz wiem, że było po prostu niedojrzałe 🙂
Awokado jest jedynym z najkaloryczniejszych owoców w jego 100 gramach znajduje się 160 kcal, 2,00 g białka, 8,53 g węglowodanów i aż 14,66 g tłuszczy oraz 6,7 g błonnika. Tłuszcze w nim występujące są jednak zdrowe, ponieważ są to tłuszcze jednonienasycone oraz omega-3. Jego regularne spożycie pomaga poprawić i utrzymać dobrą kondycję naszego organizmu oraz dostarczyć wielu składników odżywczych. Owoc ten dzięki zawartości kwasu oleinowego pomaga obniżyć poziom cholesterolu, a znajdujący się w nim potas reguluje ciśnienie krwi. Awokado zawiera również znaczne ilości witamin C, E, K, B9 i B6 jak również: karoteny, magnez, wapń i fosfor. Więcej informacji na jego temat obiecuję napisać w osobnym wpisie 🙂
Dziś po raz pierwszy awokado jest składnikiem mojego obiadu 🙂 Jadam je często ale zazwyczaj na kanapce na śniadanie lub w sałatce na kolację.
Składniki na 2 porcje:
-160 g makaronu świderki (dla mnie ok. 60 g),
-250 g pieczarek,
– 1 awokado,
– 1 łyżka natki pietruszki,
– 37 g orzechów włoskich,
– 1 łyżeczka masła,
– sól,
– pieprz
Przygotowanie:
Makaron gotuję zgodnie z instrukcją na opakowaniu (al dente). Łyżeczkę masła rozpuszczam na patelni i smażę na nim pokrojone w plasterki pieczarki z odrobiną soli, do momentu aż pieczarki ładnie się zrumienią. Gotowy, odcedzony makaron przekładam na patelnię, dodaję drobno posiekaną natkę pietruszki, pokrojone w kosteczkę awokado oraz orzechy. Wszystko razem dokładnie mieszam i przekładam na dwa ciepłe talerze.
Prawda, że proste? A jakie smaczne! 🙂 Macie ochotę spróbować?
