Joanna dostaje telefon z telewizji. Potrzebny im psycholog do telewizji śniadaniowej. Joanna zjawia się w studio, robią jej profesjonalny makijaż i na wizję?ponoć była bardzo dobra, naturalna i kamera ją lubi?niestety nie mogą jej zapłacić,?gdy już wychodziła ze studia zadzwonił ojciec Karola i Agnieszki?Joanna sama nie wie, czego chce?nie wie czy chce żeby Tadeusz zajął się dziećmi?pyta Marcina czy chce oddać dzieci?chłopak mówi, że nie, ale Tadeusz jest w końcu ojcem tych dzieci i ma jakieś prawa?Joanna dzwoni do Tadeusza i umawia się na spotkanie? Joanna z Marcinem szykują się na spotkanie z Tadeuszem Gazdą? z dziećmi zostaje pani Aniela?szykuje właśnie dzieciakom naleśniki z jabłkami i w międzyczasie ze strachem w głosie wyraża nieśmiałą nadzieję, że Joanna nie odda dzieci Tadeuszowi, to przecież zły człowiek jest?Marcin patrzy na Joasię i mówi, że właściwie to nie mają za dużo do powiedzenia ? to w końcu jest ojciec?Joanna wspomina też, że babcia chce je adoptować?pani Aniela wznosi oczy do nieba?przecież ta kobieta jak przyjechała na pierwszą komunię Agnieszki to ledwo przywitała się z dziećmi?nie miała dla nich ani jednego dobrego słowa?