Młody człowiek był bardzo przystojny, wysoki, opalony o ładnych regularnych rysach twarzy z niewielkim wąsikiem nad górną wargą i jasnych trochę przydługich włosach?wyglądał mniej więcej na jakieś trzydzieści może nie dużo więcej lat?Justyna rozpoznała go, bo kiedyś ciotka Marta wskazała jej go, gdy wracały z kościoła i co nieco opowiedziała o jego rodzinie, z którą w latach młodości śmiałą do czynienia?był to Jan Bohatyrowicz właściciel kawałka ziemi w zaścianku ?i właśnie w tej chwili młody człowiek podniósł głowę, wyprostował się nad swoim pługiem(gdyż orał połać ziemi po zebranej koniczynie) dostrzegł Justynę. Na jego twarzy wyraźnie odbiło się wielkie zdumienie na widok tak nieoczekiwany zupełnie zaskakujący, gdyż nigdy w tej okolicy niewidziany,?ale drugim uczuciem, jakie odbiło się na jego licu była radość,choć tego Justyna nie rozpoznała?podszedł też zaraz do niej zapytać skąd się tu wzięła i chcąc okazać grzeczność i życzliwość zaoferował pomoc we wskazaniu właściwej drogi powrotu? i tak właśnie zupełnie przypadkiem,(bo inaczej być nie mogło, jako że nie mieli żadnych wspólnych płaszczyzn)się poznali?
POZNANIE
Losowe artykuły:
Prywatna opieka zdrowotna
Nie od dziś wiadomo, że publiczna, finansowana z budżetu państwa służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia. Kolejne ekipy sprawujące rządy w naszym kraju obiecują, szczególnie chętnie w w okresie kampanii wyborcze, rozwiązanie problemów nękających polską służbę zdrowia. Jak na razie większość z tych obietnic pozostaje jedynie obietnicami bez pokrycia....
Podziękowania dla Rodziców
Nie jest to element nieodzowny przyjęcia weselnego. Niemniej to bardzo miły gest w kierunku Rodziców, dzięki którym wszyscy jesteśmy na świecie, większość z nas ma wyższe wykształcenie, a co niektórzy nawet zapewnione mieszkanie. Bardzo często wciąż to Rodzice płacą za samą uroczystość dlatego uważam, że w tym dniu, dniu...