Norma przeciwna do otwartości
Odsłanianie się może przebiegać dość nierówno ze względu na styl autoekspresji, nawyki związane z poprzednimi doświadczeniami społecznymi i zachowania partnera. Są jednak także i inne powody, a mianowicie zasada nieujawniania pewnych faktów i zdarzeń biograficznych, norma społeczna zakazująca mówić o tzw. tematach tabu. Jest to norma przeciwna do otwartości, nakazująca zamknięcie. Jakie konkretnie tematy objęte są przepisem tabu? L. Baxter i W. Wilmot ustalili sto siedemdziesiąt dwa tematy, które pogrupowali w siedem kategorii (dodajmy, że odnoszą się one układów między mężczyznami i kobietami):
Aktualny stan stosunków wzajemnych – 67,8% osób podaje, że nie należy się bezpośrednio pytać o wzajemne nastawienia. O tym trzeba wnioskować z różnych dodatkowych wskaźników.
Stosunki z innymi osobami płci przeciwnej – 31,0% osób uważa, że jest nie w porządku zwierzać się partnerowi z tego, co się robi z innymi, szczególnie jeśli chodzi o życie płciowe.
Obowiązujące w układzie normy – 25,3% osób twierdzi, że normy trzeba znać i przestrzegać, ale nie można otwarcie ich poruszać, aby nie wywołać zakłopotania czy konfliktu (np. omawianie sposobów higieny ciała).
Poprzednie miłości – 25,3% osób uważa, że poprzednie miłości mogą zagrażać poczuciu bezpieczeństwa obecnego partnera i przypominanie ich może robić wrażenie manipulowania dla zrobienia wrażenia (w nietaktowny sposób).
Tematy wywołujące ostre konflikty – 21,8% osób stara się unikać takich tematów, których podejmowanie wywoływało w przeszłości niezgodę. Rozbieżność tematyczna jest tu wielka – od ochrony środowiska poczynając, a na rodzicach kończąc.
Odsłanianie wstydliwych spraw, które mogą wywołać poważne zakłopotanie partnera jest negatywnie oceniane, np. alkoholizm matki – 17,2% osób uważa, że sprawy takie wymagają odpowiedniego stopnia znajomości i muszą być starannie przygotowane do podania.
Inne – wszelkie sprawy, które nie pasowały do powyższych kategorii podało 9,2% osób badanych.