Stop alkoholizmowi!

Ze mną się nie napijesz? No to pijemy. „A teraz, idziemy na jednego” – nie raz przyśpiewka ta porwała nas wprost do kolejnego napełnionego kieliszka. Zdrowie!
W naszym codziennym życiu i kulturze alkohol jest wręcz wszechobecny. Rzadko kiedy spotkania w większym gronie odbywają się bez obecności trunków. Pijemy bo lubimy, pijemy bo chcemy, pijemy bo musimy. Każdy wie, z jakiego powodu. Nadmierne spożycie prowadzi jednak do uzależnień. A to już poważna sprawa. Jeśli odczujemy niepohamowaną potrzebę sięgnięcia po alkohol, jest to znak, że jesteśmy na prostej drodze do wpadnięcia w nałóg. Bardzo często jednak odpychamy tą myśl od siebie. My? Absolutnie nie! To niemożliwe, żebyśmy byli alkoholikami! Niestety, nie ma reguły. Może to dopaść każdego bez wyjątku. Sami, albo też z pomocą najbliższych, jesteśmy w stanie zwalczyć ten problem. Leczenie alkoholizmu nie jest łatwe ani przyjemne, jest jednak niezbędne, aby, mówiąc wprost, nie stoczyć się na dno. Ponieważ używka ta prowadzi do chorób, patologii i wielu innych kłopotów, należy działać szybko i zdecydowanie. W zależności od momentu w jakim znajduje się dany człowiek, może on wyjść z problemu dzięki sesjom terapeutycznym, spotkaniom w grupie osób podobnych, a w ostateczności za pośrednictwem leczniczego zakładu zamkniętego. Każdy dorosły ma jednak prawo stanowić o sobie, a co za tym idzie, nikogo nie można zmusić do terapii. Zwykle to jest problemem. Brak świadomości lub oddalanie problemu od siebie. Proces nie jest prosty. Jednak człowiek może wszystko przezwyciężyć.