Zygmunt Korczyński był synem brata Benedykta, Andrzeja,który zginął w powstaniu styczniowym. Był jedynakiem i po śmierci ojca(nigdy nie wyszła za mąż po raz drugi) matka wychowywała go sama?chcąc mu zrekompensować brak ojca zbyt mu pobłażała, wszystko robiła z myślą o jedynaku, w wyniku, czego Zygmunt był osobą egoistyczną z nikim i z niczym się nieliczącym?wykształcenie zdobywał za granicą, uważał się za artystę malarza, ale wena go chyba opuściła,bo jakoś nie było widać efektów jego pracy?po romansie Justyną wyjechał za granicę, a gdy wrócił przywiózł młodziutka żonę Klotyldę,zapatrzoną w niego jak w obrazek?żoną wkrótce też stracił zainteresowanie i spotkawszy po długim czasie na imieninach ciotki Emilii Justynę słodkimi słówkami i romantycznymi westchnieniami próbował sobie zrobić z niej kochankę nazywając to górnolotnie ze będzie jego muzą?rozczarowany odmową kuzynki, zniechęcony do wszystkiego próbował namówić matkę do sprzedaży majątku i wyjeździe za granicę?a gdy matka zaoponowała?stwierdził, że jego ojciec był szaleńcem, że wziął udział w powstaniu skutkiem, czego on nie ma takiego majątku jaki powinien mieć żeby wygodnie żyć za granicą (po powstaniu zaborcy konfiskowali majątki)?biedna pani Korczyńska?