– Mamo, patrz dmuchańce! Ja chcę tę wielką rybę!
– A ja kaczuszkę!
– Ja ponton i rękawki!
Itd., itd. Tak wyglądają wyprawy na plaże w nadmorskich czy innych miejscowościach leżących nad wodą. Na każdym straganie kuszą dmuchańce. Te pompowane zabawki występują w tysiącach kształtów, kolorów i rozmiarów i każdy chciałby innego, a najlepiej kilka. Rodzice mają wtedy twardy orzech do zgryzienia. Które dmuchańce kupić, jak pójść na kompromis? Przeważnie kończy się to tym, że każdy dzierży w dłoniach coś innego i dumnie kroczy na plażę, aby zaraz wypróbować swój nabytek. Dmuchańce są tak kuszące, że i dorośli, poważni ludzie nie mogą się im oprzeć i z ogromu wzorów wybierają też jakiś dla siebie. W końcu podczas urlopu każdy powinien być zadowolony, a nic tak nie relaksuje jak dmuchańce. Jest to najlepszy nabytek na udany urlop. Małe dziecko bezpiecznie bawi się w baseniku w pobliżu, starsze zabezpieczone kołami i rękawkami chlapią się w wodzie, a rodzice zadowoleni odpoczywają na materacach i dmuchanych fotelach.